Serdecznie zapraszamy na wernisaż wystawy Jakuba Łącznego pod tytułem “Obrazy analogowe – jednostka w tłumie”, który odbędzie się 29 marca 2019 o godzinie 18.00 w galerii Filharmonii Łódzkiej im. Artura Rubinsteina (Łódź, ul. Narutowicza 20/22).

Tematem wystawy jest konfrontacja obrazu jednostki (pojedynczej osoby) z obrazem tłumu. Ekspozycja zaprezentuje dwa płótna Jakuba Łącznego:

– “Jednostka”, 2009 (240 x 240 cm, akryl na płótnie)

– “Tłum” (400 x 200 cm, akryl na płótnie)

Serdecznie zapraszamy!

***

Jakub Łączny – studiował w Wyższej Szkole Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi na Wydziale Grafiki. W 2003 r. uzyskał licencjat z komunikacji audiowizualnej w pracowni prof. Józefa Robakowskiego. Studiował także w zielonogórskim Instytucie Sztuk Pięknych, w pracowniach malarskich: prof. L. Knaflewskiego oraz S. Kortyki. Edukację artystyczną kontynuował dalej na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, w pracowniach malarskich prof. Dominika Lejmana. Dyplom z malarstwa uzyskał w pracowni prof. zw. Piotra C. Kowalskiego w 2009 roku. Obecnie pracuje jako asystent w Pracowni Formy Malarskiej dr hab. Marka Czajkowskiego prof. ASP, Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi.

Jakub Łączny brał udział w wielu wystawach zbiorowych i kilku indywidualnych w kraju i za granicą, między innymi w międzynarodowej indywidualnej wystawie malarstwa “Point of dispute” w Berlin Blue Art Gallery (Berlin 2017).

***

Ślad, który pozostawia na płótnie malarz, może być zapisem jego świadomości, nastroju, kondycji, czy nawet choroby psychicznej. Może być wyćwiczony do perfekcji, niezmienny (w danej chwili), chyba że rysuje patykiem w błocie podczas deszczu. Przemierzając czarny szlak w polskich Bieszczadach, napotykałem dość często świeże odciski niedźwiedzich łap, które sygnalizowały bliską obecność zwierzęcia. Pamiętam tylko, że przyspieszałem kroku. Bezpośrednie doświadczenie tropu zwierzęcia może wywołać lęk spowodowany zagrożeniem własnego życia. Bracia Lumiere, których powszechnie uważa się za wynalazców sprawnie działającego kinematografu, przez pryzmat szesnastu śladów (obrazów fotograficznych) na sekundę oszukali ludzkie oko. Obraz nadjeżdżającego pociągu wywołał panikę u widzów siedzących w pierwszych rzędach kina. Pojedynczy człowiek, który miesza się w tłum osób tańczących na rockowym koncercie w tak zwanym tańcu „pogo” czy “kotle” przyjmuje reguły zachowania grupy. Innymi słowy, nakłada maskę. Intryguje mnie nowy sposób postrzegania świata, który niestety separuje ludzi, oddziela od siebie. Zgarbiona postawa człowieka z pochyloną głową wiecznie wpatrującego się w ekran swojego telefonu, asymilującego się ze społecznościami, których być może nigdy nie zobaczy w realnej rzeczywistości albo które nie istnieją – jest symbolem alienacji społecznej. Fotografię na papierze światłoczułym, obraz malarza na blejtramie, grafikę warsztatową odbitą na papierze czerpanym, ze względu na swoją materialną postać, pojmuję jako obraz analogowy. To dzięki takim obrazom człowiek, który chce zobaczyć oryginalne prace artysty, może się spotkać z innymi ludźmi na wernisażu i podzielić się refleksjami, które zawarł w swych pracach autor.

Jakub Łączny